Filmowcy przy ulicy Gedymina
przy pracy na ulicy Gedymina.
Film kręcony przez Francois ma być gotowy do wiosny. Wtedy zostanie zaprezentowany w Sewilli, gdzie siedzibę ma fundacja, która finansuje jego powstanie. Czego dotyczy ów dokument, na razie przemilczę, żeby niczego nie zapeszać i by nie utrudnić pracy Francois. Powiem tylko, że zadziałała tu jakaś przedziwna synchroniczność: problematyka filmu ma wiele wspólnego z tematami, które nie tak dawno pojawiły się na tej stronie...
Mimo że z Francois spotkaliśmy się po raz pierwszy, od razu było wiadomo, że „nadajemy” na tej samej częstotliwości. Natychmiast dało się wyczuć pewną duchową wspólnotę i postrzeganie rzeczywistości w bardzo podobny sposób. Gdyby miał kiedyś powstać film na podstawie mojej książki „Tajna misja – El Dorado” (w swej istocie bardzo filmowej), na pewno robić go powinien właśnie Francois. Na razie – na potrzeby powstającego w tej chwili obrazu, skręcił tylko kilka „setek”, na których wypowiadam się na interesujące go tematy.
Jakie? Tak jak mówiłem – na razie ani mru-mru. Do tematu wrócimy na wiosnę, gdy film będzie gotowy.