Roman Warszewski w "Słowie"


- Katarzyna Korczak swoimi pytaniami potrafiła cofnąć się wiele lat wstecz, a zaraz potem umiała wybiec w przyszłość. To niezwykły dziennikarski kunszt.




„Wszyscy polscy podróżnicy opisujący świat są z Arkadego Fiedlera”



Co Roman Warszewski powiedział w Puszczykowie, odbierając Nagrodę Bursztynowego Motyla?
Szanowni Państwo
Szanowni Gospodarze
Szanowny Panie Marszałku
Szanowne Jury Konkursowe
Szanowny Panie Konsulu
Szanowni Zebrani,

To niezwykła chwila i przeżycie, że mogę być z Państwem w tym niepowtarzalnym miejscu. Ma to dla mnie szczególne znaczenie, z kilku względów.
Rzecz w tym, że nie jestem tu po raz pierwszy. Pierwszy raz byłem tu krótko po otwarciu Muzeum–Pracowni, jako kilkunastoletni chłopiec. Przyjechałem tu z moją Mamą, bo skoro do życia została powołana tak niezwykła placówka, nie można było tu nie przyjechać. Szczególnie w czasach – nazwijmy to tak – zamknięcia, w których wtedy żyliśmy.
Arkady Fiedler już wtedy był legendą. Znałem już kilka jego książek. W pierwszej klasie szkoły podstawowej, na zakończenie roku szkolnego, jako nagrodę, dostałem Kanadę pachnącą żywicą – to wydanie z misiem na okładce; niedługo potem przeczytałem Ryby śpiewają w Ucayali i Wyspę Robinsona. Wszystko to chłonąłem z wypiekami na twarzy. Toteż, jak tu przyjechaliśmy, w nabożnym skupieniu z Mamą chodziliśmy po tym niezwykłym wnętrzu. Czułem się, jakbym był w świątyni. Mieliśmy cichą nadzieję, że być może przemknie nam przed oczami gdzieś cień Mistrza. Już wtedy chciałem jeździć po świecie i to opisywać – tak jak Wielki Arkady Fiedler.
Największe wrażenie zrobiła na mnie wtedy gablota zawierająca książki Arkadego Fiedlera i ich tłumaczenia

Motyl wylądował!


Roman Warszewski odbiera w Puszczykowie, w Muzeum-Pracowni Arkadego Fiedlera, Nagrodę Bursztynowego Motyla im. Arkadego Fiedlera za książkę "Pierwsza wojna polsko-indiańska", którą konkursowe jury uznało za najlepszą książkę podróżniczą minionego roku.




Nagroda Bursztynowego Motyla im. Arkadego Fiedlera dla książki “Pierwsza wojna polsko–indiańska” Romana Warszewskiego



Książka Romana Warszewskiego pt. Pierwsza wojna polsko-indiańska, uznana w minionym roku
przez gazetę literacką Migotania za książkę kwartału, właśnie otrzymała prestiżową Nagrodę
Bursztynowego Motyla im. Arkadego Fiedlera.
Nagroda przyznawana jest od roku 1996. Ustanowiono ją w setną rocznicę śmierci znanego pisarza
i podróżnika Arkadego Fiedlera (1894–1985). Otrzymuje ją corocznie autor najlepszej książki
podróżniczej o wybitnych walorach literackich.
Wręczenie nagrody odbywa się w Muzeum–Pracowni Literackiej Arkadego Fiedlera w
Puszczykowie pod Poznaniem, a jej fundatorami są Marszałek Województwa Poznańskiego i
Wojciech Kruk, w którego pracowni powstaje co roku inna srebrno–bursztynowa statuetka, będąca
symbolem tej nagrody.
Wśród dotychczasowych laureatów tej nagrody są m.in.: Stanisław Szwarc–Bronikowski, Jerzy
Kukuczka, Jacek Pałkiewicz, Marek Kamiński, Marcin Kydryński, Ryszard Kapuściński, Elżbieta
Dzikowska, Wojciech Jagielski, Olgierd Budrewicz, Andrzej Stasiuk, Jacek Hugo–Bader i Natasza
Goerke.
Roman Warszewski trafia więc do wielce zacnego groan.
Książka “Pierwsza wojna posko-indiańska” została wyłoniona spośród ponad 90–ciu zgłoszonych
tytułów.
Wiadomość o wyróżnieniu Warszewskiemu przywiózł osobiście Arkady Radosław Fiedler – syn
patrona nagrody, który także jest autorem wielu świetnych książek.

„Historię zacząć od jutra”. Nowa książka Romana Warszewskiego już w księgarniach



1. Długa historia małej książeczki


Książka „Historię rozpocząć od jutra” (która teraz ukazuje się pod
nieco zmienionym tytułem) powstała w roku 1981. Moment był
wręcz historyczny. Trwał Karnawał Solidarności, wszystkich
otaczała piękna odwilż – ludziom po latach marazmu znów
zaczynało chcieć się żyć. Jako młody dziennikarz związany od
początku studiów z tygodnikiem „Czas”, w tych nowych
warunkach także zapragnąłem zabrać głos. W jaki sposób? Pisząc
o Młodych z Zachodu i Wschodu – Młodych z obu stron Żelaznej
Kurtyny, która w tamtej pięknej chwili po raz pierwszy od
dziesięcioleci zaczęła się kruszyć, a przynajmniej dawać cień
nadziei, że kiedyś skruszeje i podniesie się.
Miałem bogaty materiał do książki – było z czego wybierać. Jako
reporter Czasu jeździłem po cały kraju, bywałem też zagranicą,
ponieważ w okresie wakacyjnym kilka razy wyjeżdżałem na
praktyki studenckie – także na Zachód.
Prace nad książką postępowały więc dość sprawnie. Doradzono
mi, bym maszynopis wysłał do wydawnictwa MAW – do
Młodzieżowej Agencji Wydawniczej z Warszawy. Wydawało się,
że w tej oficynie też wieją nowe wiatry i że temat, który
postanowiłem w książce podjąć, może tam spotkać się z
zainteresowaniem.
Książką w wydawnictwie zajęła się redaktor Ewa Drobnik. Ku
mojej ogromnej radości z prośbą o wewnętrzną recenzję
wydawniczą zwróciła się do Ryszarda Kapuścińskiego. Sławny
reporter akurat

Ukąszenie skorpiona i wydzielane w mózgu opiaty


Z Romanem Warszewskim rozmawia Dorota Abramowicz
W kwietniu 2024 r. Roman Warszewski, dziennikarz, pisarz i podróżnik przyjął z rąk wicewojewody pomorskiego brązowy medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis, nadawany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Otrzymują go osoby szczególnie wyróżniające się w dziedzinie twórczości artystycznej, działalności kulturalnej lub ochronie kultury i dziedzictwa narodowego. W tym przypadku doceniona została - na wniosek warszawskiego oddziału Związku Literatów Polskich - twórczość pisarska odznaczonego mieszkańca Gdyni.
Łacińskie Gloria Artis oznacza Chwała Sztuce. W przypadku Romana Warszewskiego, autora 33 książek, ale zarazem eksploratora, organizatora kilkunastu wypraw, człowieka wiecznie poszukującego, który wielokrotnie odwiedzał Amerykę Łacińską , odbył także podróże do Azji i nawet na Wyspę Wielkanocną, , warto byłoby zastanowić się nad oznaczeniem go medalami Gloria Navigare i Gloria Scientia.
Co gna go w świat mimo trudów podróży i związanego z nią ryzyka? Gdzie jest jego druga ojczyzna? Co już odkrył, a co jeszcze zamierza zbadać? To tylko kilka pytań, jakie zadaliśmy człowiekowi z pasją.

– Zaczniemy od dzieciństwa? Opowiedz o pewnym szesnastolatku z Elbląga, który
postanowił odczytać pismo rongo–rongo używane na Wyspie Wielkanocnej i w tym celu
podjął korespondencję z największymi sławami w tej dziedzinie. Pisały o tym ówczesne gazety...

– Znowu? Już mi się o tym nie chce rozmawiać.

– Wobec tego przenieśmy się kilka lat później, kiedy

najnowsze < > najstarsze
Roman Warszewski
Dziennikarz i pisarz, autor wielu książek, w tym kilku bestsellerów. Laureat prestiżowych nagród. Wielokrotnie przebywał w Ameryce Południowej i Środkowej. Spotykał się i przeprowadzał wywiady z noblistami, terrorystami, dyktatorami, prezydentami i szamanami. Obecnie pełni funkcję redaktora naczelnego miesięcznika „Żyj długo”.

Ostatni album

„Zielone Pompeje.Drogą Inków do Machu Picchu i Espiritu Pampa”

(Razem z Arkadiuszem Paulem)
Seria Siedem Nowych Cudów Świata, Fitoherb 2013

„Zielone Pompeje”, czyli zapasowe Królestwo Inków